Twoim problemem jest to, że powszechną NICOŚĆ mylisz z osobistą PUSTKĄ
SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA DZIECI 5-6 LETNICH
METODA RUCHU ROZWIJAJĄCEGO W. SHERBORNE
TEMAT: Jesienna przygoda – zajęcia prowadzone Metodą Ruchu Rozwijającego W. Sherborne
Data ………..
Prowadzący
Edukacja zdrowotna
Czas zajęć 45 min
Cele ogólne:
- Wykorzystanie kontaktu emocjonalnego, fizycznego oraz ruchu w celu wspomagania i stymulowania rozwoju psychoruchowego dzieci oraz terapii zaburzeń tego rozwoju.
- Rozwijanie u dzieci poczucia własnej wartości i pewności siebie, poczucia bezpieczeństwa.
- Rozwijanie umiejętności nawiązywania kontaktów z drugą osobą i zaufania do innych dzieci.
Cele operacyjne: dziecko
- potrafi poznawać własne ciało i usprawnia je
- ma silniejsze poczucie samego siebie i swojej tożsamości
- potrafi używać własnego ciała i kontrolować je
- potrafi być wrażliwe na potrzeby i uczucia innych
- potrafi kształtować związek z otoczeniem fizycznym ( tworzyć świadomość przestrzeni i działać w niej)
- porusza się w pozycji niskiej, średniej i wysokiej
- potrafi stawiać opór
Metody: Ruchu Rozwijającego W. Sherborne
Formy pracy: z całą grupą, w małych grupach, w parach
Środki dydaktyczne i pomoce: płyta CD z muzyką relaksacyjną.
Przebieg zajęć
Lp.
Etapy zajęć
Przebieg zajęć
Uwagi
Powitanie grupy
- lPowitanie się dzieci ze sobą: l
dzień do-bry (uderzamy dłońmi o podłogę),
dzień do-bry, (uderzamy dłońmi o kolana)
dzień do-bry, (klaszczemy)
dzień do-bry, (klaszczemy nad głową).
- lPowitanie się w parach (dziecko-dziecko)l
Witają się nasze dłonie, łokcie, głowy, stopy, kolana plecy itp.
Ćwiczenia świadomości osoby, schematu ciała i przestrzeni.
· „Przywitanie się części ciała" - uczestnicy tańczą w rytm muzyki; kiedy następuje pauza w muzyce uczestnicy dobierają się w pary, stają naprzeciw siebie i kolejno witają się ich części ciała wymieniane przez Prowadzącą.
- lNaśladowanie opadających kropelek deszczu. Strzepywanie z siebie kropelek deszczu: z ramion, pleców, głowy, brzucha, nóg, stóp, itp. (nazywanie tych części ciała).llStrzepywanie kropelek deszczu z kolegi – taka sama kolejność jak poprzednio.l
· Budzenie własnego ciała
Dzieci siedzą w siadzie skrzyżnym. "Budzą" kolejne części swojego ciała poklepując je i masując począwszy od dłoni i głowy, a kończąc na stopach. "Budząc" swoje dłonie dzieci klaszczą i rozcierają je, aż do momentu kiedy staną się gorące. Następnie "budzą" głowę
poklepując ją delikatnie palcami, po czym masują kilkakrotnie metodą "czesania włosów". "Budząc" twarz masują lekko palcami czoło, powieki, policzki, nos, górną i dolną wargę oraz uszy. Po wykonaniu automasażu twarzy dzieci "budzą" pozostałe części
ciała nazywając je równocześnie. Poklepują i masują kolejno: klatkę piersiową, brzuch, nogi, ręce. Na zakończenie "budzą" swoje stopy poprzez rytmiczne uderzanie nimi o podłogę. Następnie nauczyciel zwraca się z pytaniem do dzieci: "Co potrafi wasze "obudzone" ciało?" Dzieci prezentują różne odpowiedzi posługując się ruchem, gestem i mimiką. Każda z nich jest nagrodzona brawami całej grupy.
· Zabawa pt. ..Jak najwyżej'. Wszyscy leża na plecach „w rozsypce" na podłodze. Sięganie rękoma i nogami „ do sufitu", wyciąganie ich jak najwyżej,
naśladowanie ruchem dłoni gestu wkręcanie żarówek.
Ćwiczenie relaksacyjne
- lMasażyk „Idzie pani, wietrzyk wieje”l
Relacje
„z”
- l„Leżanka” – Dz.1 Leży na brzuchu na podłodze Dz. 2. leży na plecach dz. 1. Poruszanie się w przód i w tył. Następuje zmiana ról.ll„Rolowanie po podłodze” – dz. 1 klęczy na podłodze przy leżącym obok dz. 2. Dz. 2 stara się lekko i powoli obrócić (przetoczyć) dziecko na brzuch.ll„Wycieczka” – Dz. 1 stoi przed leżącym na podłodze dzieckiem. Dz.2. leży na plecach na podłodze , z ramionami wyciągniętymi w tył (za głową). Dz. 1, przytrzymując dziecko za nogi na wysokości kostek, lekko przyciąga je w różnych kierunkach.l
Ćwiczenie relaksacyjne
- l„Opadające liście”l
Relacje
„przeciwko”
- lDz. 1 leży na brzuchu, Dz. 2. kładzie się na nim w poprzek. Dz. 1. próbuje wydostać się z potrzasku, zmiana ról.ll„Plecy w plecy”. Partnerzy siedzą do siebie plecami i przepychają się. ll„Paczka”. Dziecko zwija się w kłębek. Dorosły stara się rozwinąć „paczkę”.l
Ćwiczenie relaksacyjne
· Masaż pleców. Uczestnicy siadają w kole jeden za drugim tworząc pociąg. Dziecko będące z tyłu wykonuje masaż partnerowi wg instrukcji nauczyciela.
Relacje
„razem”
- l„Przysiady”. Partnerzy stają zwróceni do siebie twarzą trzymając się za ręce. Odchylają się od siebie twarzą trzymając się za ręce. Odchylają się od siebie, wykonują przysiady i przechodzą do siadu, a następnie razem wstają.ll„Waga”. Partnerzy siedzą naprzeciwko siebie, trzymając się za ręce i przeciągają się do przodu i do tyłu.ll„Balansowanie”. Dziecko z rozbiegu rzuca się na szyję dorosłego i obejmuje go nogami w tali.l
Ćwiczenie relaksacyjne
· „Zmęczone misie" - uczestnicy kładą się na podłodze na plecach. Zamykają oczy. Nauczyciel czyta tekst, uczestnicy wykonują polecenia.
Pożegnanie grupy
· Grupa stoi w kręgu. Uczestnicy trzymają się za ręce. Nauczycielka wypowiada słowa: „Iskierkę przyjaźni puszczam w krąg, niech wróci do mych rąk" i ściska rękę dziecka stojącego obok.
„ZMĘCZONE MISIE"
Na chwilę wszyscy zamieniamy się w misie...
Mały, puszysty miś z miękkimi włoskami i czarnym noskiem bardzo się dziś napracował. Ze zmęczenia bolą go ręce i nogi, dlatego wchodzi do swojego legowiska i wyciąga się na wygodnie na posłaniu... Zamyka oczy. Łapki kładzie wygodnie wzdłuż ciała. Nóżki są wyprostowane, leżą swobodnie. Jak dobrze i wygodnie jest misiowi! Miś czuje, że jego rączka staje się ciężka! O, jaka ciężka! Jakby była z kamienia. Miś nie może jej podnieść. Rączka leży bezwładnie i jest bardzo ciężka. Tak ciężka, jakby chciała się zapaść w ziemię.
A teraz Miś czuje, że jego nóżka staje się ciężka, jakby się zamieniła w bryłę z kamienia. Noga jest tak ciężka, że chce się zapaść w ziemię. I druga nóżka robi się teraz ciężka i chce się zmienić w bryłę kamienia. Druga noga jest już taka ciężka, że Miś nie może jej unieść do góry.
Obie rączki i nóżki Misia są bardzo ciężkie, bezwładne, ale Misiowi jest dobrze i przyjemnie. Miś jest spokojny, odpoczywa, słucha jak wiatr szeleści liśćmi i trawą...
Ale oto miś spostrzega, że jego rączka zrobiła się ciepła. Jest taka ciepła, jakby na nią stonko padało i ogrzewano ją swymi promykami, Teraz słoneczko ogrzewa i drogą rękę, która staje się tak samo ciepła. Obie ręce są cieplutkie. Jest im przyjemnie.
Promienie słońca przesuwają się do nóżki. Najpierw jedna noga robi się rozkosznie ciepła, a teraz druga noga staje się cieplutka. Miś jest rozleniwiony, nic mu się nie chce robić. Jest mu dobrze, przyjemnie, spokojnie, rączki i nóżki są ciężkie i ciepłe. O, żeby tak dłużej leżeć i słuchać tylko tej ciszy i wiatru, co szeleści listeczkami!
A teraz trzeba znowu stać się dzieckiem. Zginamy ręce i prostujemy je: raz, dwa, trzy (klasnąć w ręce), głęboko oddychamy: raz, dwa, trzy! Teraz otwieramy oczy. I już każde dziecko jest znowu sobą. Miś tymczasem został w lesie. My, podobnie jak Miś, czujemy się teraz dobrze, jesteśmy wypoczęci i radośni.
Źródło:
A. Jaszczyk, B. Kochaniak, Czarodziejski pyłek, czyli metafora i bajka we wspomaganiu rozwoju małego dziecka
Kraków 2006, s. 22-23
4