Twoim problemem jest to, że powszechną NICOŚĆ mylisz z osobistą PUSTKĄ
Narkotyki. Narkomania wśród młodzieży- przyczyny zażywania oraz jego skutki.
Oglądając filmy, słuchając codziennych wiadomości, czytając prasę, przeglądając strony internetowe, słuchając opowieści znajomych zdajemy sobie sprawę, jak ogromnym i niebezpiecznym problemem jest narkomania. Głęboko wierząc, że naszego dziecka nigdy to nie dotknie rzadko zastanawiamy się co zrobić, aby ustrzec je od narkotyków. Czasami od swoich dzieci słyszymy, bądź dowiadujemy się czegoś o narkotykach, programach profilaktycznych realizowanych w szkołach. Czasami pozostawiamy ten temat, bo nie mamy akurat czasu aby o nim porozmawiać, bo wydaje nam się bez sensu dyskusja na tematy, które akurat naszego dziecka "na pewno nigdy nie będą dotyczyły", bo wydaje nam się, że wiemy zbyt mało, aby podjąć polemikę, bo "dla dobra dziecka" nie chcemy "rozbudzać jego ciekawości", bo wydaje nam się, że jest jeszcze zbyt małe... Nigdy nie jest za wcześnie na rozmowę z dzieckiem o narkotykach. A ze względu na zagrożenia jakie ze sobą niosą - im wcześniej, tym lepiej! Jeśli będziemy z tym czekać aż do szkoły średniej, może okazać się, że dziecko ma już za sobą pierwsze eksperymenty. Pamiętajmy, że najczęstszym powodem sięgnięcia po narkotyk bywa ciekawość. Już 8,9-latek rejestruje pojęcia takie, jak : narkotyki, nałóg. I nie powinniśmy tego faktu ignorować. Rodzice, którzy potrafią spokojnie usiąść i porozmawiać z dzieckiem, mogą w prosty sposób wyjść naprzeciw ich ciekawości i w uczciwej rozmowie wyjaśnić, co to narkotyki i jakie są konsekwencje ich używania. Skoro dziecko było w stanie uwierzyć, że przechodząc przez jezdnię należy zachować ostrożność, że nie wolno dotykać gorących przedmiotów, to analogicznie będzie potrafiło zrozumieć, że żadnego narkotyku nie wolno nawet spróbować. T.Dimoff i S.Carper wskazują: W trakcie takiej rozmowy powiedzcie, że: Narkotyki są o wiele groźniejsze dla dzieci niż dorosłych U dorosłych uzależnienie fizyczne może pojawić się dopiero po latach, podczas, gdy u dzieci może pojawić się już po kilku tygodniach Spośród dzieci, które zaczęły palić, 25% kontynuuje ten nałóg także po 20 latach, wśród narkomanów jest od 85 do 90% osób palących papierosy. Natomiast osoby, które w dzieciństwie i młodości nie dały skusić się papierosom, prawdopodobnie już nigdy nie staną się palaczami. Są ludzie bardziej lub mniej podatni na uzależnienie, nie ma jednak sposobu, by taką rzecz z góry przewidzieć Jedyną gwarancją uniknięcia nałogu jest niepodejmowanie żadnych prób z żadnym z środków. Powyższe rady powinny pomóc przebrnąć rodzicowi przez taką rozmowę a także przygotować się do podjęcia przemyślanych decyzji co do dalszego postępowania w przypadku, gdy już pojawi się problem. Dlatego, aby ustrzec nasze dzieci przed narkotykami, uniknąć "niespodzianek" oraz skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom PAMIETAJMY: Nauczmy się słuchać, gdy mówią do nas nasze własne dzieci. Wspierajmy je w rozwijaniu poczucia własnej wartości, niezależności, odpowiedzialności i innych pozytywnych cech. Zachęcajmy do rozwijania zainteresowań, do aktywności, które są konstruktywne, ambitne i interesujące. Budujmy silne więzi rodzinne poprzez zachęcanie dzieci do szerszych rozmów o wszystkich problemach, o narkotykach, szkole, zainteresowaniach, kolegach i koleżankach, bohaterach ulubionych książek, filmów, gier i ich postawach, zachowaniach, życiu. Ustalmy zasady i reguły, które muszą być przestrzegane i egzekwowane. Zajmijmy kategoryczne stanowisko nie dopuszczające używania środków odurzających w jakiejkolwiek formie. Dowiedzmy się jak najwięcej o narkotykach. Nauczmy się rozpoznawać sygnały świadczące o kontaktach z narkotykami. Nie bądźmy bezkrytyczni, miejmy poczucie odpowiedzialności za własne dziecko i nie pozostawajmy obojętni na los innych dzieci. Zachęcajmy dziecko do zapraszania kolegów do domu - poznajmy ich np. przy herbacie i ciastku. Nawiążmy kontakty z sąsiadami, rodzicami kolegów dziecka, bądźmy w stałym kontakcie ze szkołą - nie lekceważmy ich uwag i spostrzeżeń. Dowiedzmy się, gdzie szukać specjalistycznej pomocy (źródła: pedagog szkolny, lekarz rodzinny, ksiądz, nasza strona). Bądźmy wzorem do naśladowania. To nasze czyny, nie słowa mają uczyć dziecko, jak żyć. NIEPOKOJĄCE SYGNAŁY CO ROBIĆ, GDY OKAŻE SIĘ , ŻE MAMY PROBLEM Z NARKOTYKAMIMimo naszych usilnych starań dorastające dzieci nie zawsze zachowują się tak, jak byśmy tego chcieli. Wciąż stwarzają sytuacje, które nas niepokoją. Zmieniają zachowania, nawyki i sposób bycia. Przebywają gdzieś do późnych godzin nie wiadomo z kim, nie uczą się tyle, ile naszym zdaniem powinny. Zaniedbują swoje zainteresowania. Nie chcą z nami rozmawiać. Wchodzą w nowy okres życia, naśladują starszych, chcą upodobnić się do swoich kolegów. Te problemy związane są nieodłącznie z okresem dojrzewania i są naturalnym elementem rozwoju, chociaż mogą nam się nie podobać. Dlatego nie zawsze należy reagować na każdą zmianę w zachowaniu dziecka obawą, bo nie musi ona oznaczać, że nasze dziecko jest zagrożone narkomanią. NARKOMANIA - stałe lub okresowe używanie w celach innych niż medyczne środków odurzających lub substancji psychotropowych albo środków zastępczych, w wyniku czego może powstać lub powstało uzależnienie od nich (Ustawa z dnia 29 lipca 200r.o przeciwdziałaniu narkomanii. Dz.U.179/05 poz.1485). Są jednak sytuacje, których nie wolno bagatelizować.Sygnały ostrzegawcze: Czy Twoje dziecko oddala się od ciebie , staje się obce mimo, że wcześniej byliście blisko Czy unika rodzinnych świąt, wspólnych posiłków, spędzania wspólnie czasu Czy wyraża niechęć do rozmów, unika kontaktu, kręci w rozmowie, kłamie Czy ma kłopoty z nauką, choć wcześniej dobrze sobie radziło, wagaruje, otrzymuje złe stopnie Czy od pewnego czasu przestało się interesować swoimi dawnymi zajęciami Czy jest niecierpliwe, rozdrażnione Czy jest na zmianę pobudzone lub ospałe, sypia o różnych porach i trwa to długo Czy znika często w ciągu dnia z domu pod dowolnym pretekstem i stara się unikać kontaktu po powrocie Czy wraca bardzo późno lub bez uzgodnienia nocuje poza domem Czy ma nowych znajomych, których nie chce zapraszać do domu Czy kwestionuje szkodliwość narkotyków, uważa, że powinny być zalegalizowane Czy ma nadmierny apetyt lub nie ma apetytu Czy ma przekrwione oczy, zwężone lub rozszerzone źrenice, przewlekły katar Czy w jego pokoju dziwnie pachnie, miewa fifki, fajki różnych kształtów, bibułki do skrętów, susz, biały proszek, tabletki nieznanego pochodzenia, opalone fole aluminiowe, nieznane chemikalia, tabaka Czy z domu znikają pieniądze i wartościowe przedmioty Masz prawo sądzić, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego, gdy zauważysz kilka z wymienionych objawów jednocześnie. Gdy masz pewność, że chodzi o narkotyki-zacznij działać, bo problem sam się nie rozwiąże. Nie działaj jednak pod wpływem emocji, nie rozpoczynaj rozmowy, gdy dziecko jest odurzone. Przygotuj się do rozmowy, zadbaj o to, aby każde z was miało czas na te rozmowę. Wysłuchaj co ma do powiedzenia na swoją obronę, ale nie daj się zwieść łatwym tłumaczeniom. Nie ufaj zapewnieniom, że znaleziony w jego pokoju narkotyk należy do kolegi. Nie daj się przekonać, ze teraz taka moda i wszyscy biorą narkotyki. Nie uważaj za mniejsze zło, jeżeli mówi, że to "tylko trawka". Nie obwiniaj się, kiedy mówi, ze bierze z powodu kłopotów rodzinnych Jeżeli zbadasz, że był to incydent-daj mu szansę, nie traktuj jak narkomana. Jednak porozmawiaj o konsekwencjach i zagrożeniach z powodu narkotyków, procesie wchodzenia w uzależnienie, a także na temat presji i manipulacji ze strony grupy. Uświadom odpowiedzialność prawną dotyczącą przestępstw narkotykowych. Uświadom też, że zawiodło twoje zaufanie, złamało zasady. Ustalcie nowe reguły ściśle ich przestrzegając i egzekwując. Stosuj zasadę ograniczonego zaufania dopóki nie upewnisz się, że wszystko jest w porządku. Jeżeli stwierdzisz, że dziecko ma już problem z powodu narkotyków, skorzystaj z pomocy specjalistów. Zdobądź adresy poradni lub specjalistów w zakresie uzależnień, którzy pomogą tobie i dziecku poradzić sobie z problemem. Wspólnie z terapeutą i dzieckiem ustalcie reguły postępowania i konsekwentnie ich przestrzegajcie. Nie chroń dziecka przed konsekwencjami jego zachowań. Jeżeli się nie nauczyło, może nawet nie zdać. To konieczny element dochodzenia do zdrowia. Nie usprawiedliwiaj nieobecności, nie tłumacz dziecka przed nauczycielami, znajomymi i rodziną. Nie wstydź się i nie ukrywaj za wszelką cenę tego problemu - to przecież może się zdarzyć w każdej rodzinie. Jeżeli dziecko podejmie terapię, będzie potrzebowało od was dużo cierpliwości, zrozumienia i wsparcia. UzależnienieUzależnienie od środków odurzających i substancji psychotropowych to zespół zjawisk psychicznych lub somatycznych wynikających z działania środków odurzających lub substancji psychotropowych na organizm ludzki, charakteryzujący się zmianą zachowania lub innymi reakcjami psychofizycznymi i koniecznością używania stale lub okresowo tych środków lub substancji w celu doznania ich wpływu na psychikę lub dla uniknięcia następstw wywołanych ich brakiem (Ustawa z dnia 29 lipca 200r.o przeciwdziałaniu narkomanii. Dz.U.179/05 poz.1485). Rozwój uzależnienia jest zależny od wielu czynników, m.in. od specyficznych właściwości substancji uzależniającej, fizjologicznych właściwości organizmu (warunkujących szybkość powstawania uzależnienia), cech osobowości sprzyjających działaniu substancji uzależniającej (bierność, niesamodzielność) i czynników środowiskowych ułatwiających kontakt z takimi substancjami (słabość więzi rodzinnych, brak perspektyw życiowych, presja grup subkulturowych, rówieśniczych, pochopne zastosowanie leku). Powody skłaniające dziecko do sięgnięcia po narkotyki są różne (znajdziesz również na naszej stronie). Jednakże w żadnej z tych sytuacji dzieci nie biorą na poważnie zagrożeń z nimi związanych. Nie myślą o uzależnieniu, nałogu. Dzieci, które zaczęły eksperymentować z narkotykami i brną dalej w ścieżkę prowadzącą do uzależnienia zaczynają odsuwać się od rodziny, dotychczasowych przyjaciół, przestają interesować się szkołą, sportem, religią, izolują się od otoczenia, stają się nieprzystępne, agresywne, tracą sprawność i kondycję fizyczną. Z narkotykami wiążą się typowe zachowania (znajdziesz również na naszej stronie)i niezwykle istotne jest, aby rodzice potrafili je w porę rozpoznać. Podejrzewając, że dziecko od jakiegoś czasu bierze narkotyki, nie traćmy czasu na szukanie winnych, czy też zastanawianie się "kiedy z tego wyrośnie". Wystarczy zaobserwowanie pewnych sygnałów wskazujących na to ,że dziecko eksperymentuje ze środkami odurzającymi(znajdziesz również na naszej stronie). Nie traćmy czasu na rozmowy, w trakcie których dziecko i tak wyprze się wszystkiego. Osoby uzależnione zaprzeczają, dlatego dobrze jest kierować się zasadą ograniczonego zaufania i nie wierzyć w ich zapewnienia. Nie czekajmy aż kryzys narośnie, aż dziecko samo zmądrzeje i "wyrośnie z narkotyków". To zdarza się bardzo rzadko. Czas wcale nie leczy narkomanii, a działa na niekorzyść uzależnionego. Później może być tylko gorzej. Najlepiej od razu udać się do specjalisty, który pomoże rozpoznać stopień uzależnienia dziecka i rozpocznie terapię. Rodzie często próbują sami sobie radzić z problemem. Jednak rodzice jako osoby współuzależnione są zwykle najmniej skutecznymi terapeutami. Nie są do tego specjalistycznie przygotowani. Dlatego też bardzo często, zupełnie nieświadomie i w dobrej wierze dają się wciągnąć w tzw. gry, manipulacje, dając się oszukiwać. Aby ułatwić Państwu wgląd w ewolucję zmian zachodzących w trakcie wchodzenia przez dziecko w proces uzależnienia przedstawiamy schemat tzw.drabinę uzależnienia, abyście mogli zapoznając się z nią ocenić, obserwując dziecko i jego zachowania-czy ma ono problem z alkoholem i narkotykami i podjąć przemyślaną decyzję co do dalszych kroków. DRABINA UZALEŻNIENIAETAP I EKSPERYMENTY-POZNAWANIE STANU ODURZENIADo pierwszych kontaktów ze środkami odurzającymi dochodzi najczęściej na imprezach, koncertach, w weekendy, w czasie wakacji, w grupie, na której dziecku zależy. Bierze się, bo inni częstują-są to najczęściej środki gratisowe, nieodpłatne. W grę wchodzić mogą wtedy najczęściej papierosy, alkohol, marihuana, środki wziewne, amfetamina. Są to najczęściej niewielkie dawki, jednak łatwo o stan odurzenia z uwagi na niską tolerancję. Pierwszy raz kończy się zazwyczaj rozczarowaniem. Część osób w tym momencie uznaje, że zaspokoiło swoją ciekawość i nigdy więcej już nie próbuje. Są jednak i takie osoby, którym wprowadzanie się w stan odurzenia zaczyna się podobać. Odurzenie staje się częścią zabawy, co przeważa nad obawami przed skutkami częstego i długotrwałego brania. Środki odurzające są zakazane, nielegalne, co czyni je w oczach dzieci atrakcyjnymi. Pierwsze papierosy, drinki i skręty przenoszą dzieci w dorosły świat, podnoszą ich prestiż w oczach rówieśników, a do tego zaczynają dostarczać przyjemności. To wszystko staje się bardzo kuszące. Mało kto bierze pod uwagę jakiekolwiek zagrożenie. Tym bardziej, że zmiany w zachowaniu dziecka są na tym etapie nieznaczne i mogą umykać obserwacji. Samopoczucie dziecka jest ogólnie dobre, jednak mogą występować przykre następstwa zażycia środków odurzających np. wymioty, zawroty głowy, zmęczenie, długi sen po powrocie z imprezy. Większość dzieci stosując drobne kłamstwa potrafi ukryć efekty okazjonalnego używania, zwłaszcza, że te incydenty póki co nie rzutują na ich sytuację w szkole, ani na zachowanie w domu. Ponieważ dzieci nie widzą problemu w okazjonalnym używaniu środków odurzających, to rodzice muszą zachować czujność: wiedząc, gdzie i z kim przebywa ich córka/syn na imprezie, koncercie, dyskotece, zabawie wiedząc, o której ma wrócić, a o której wraca nie lekceważyć faktu, w jakim stanie dziecko wraca z imprezy (zwracać uwagę na woń, ale również zmiany w zachowaniu, usposobieniu) zwracać uwagę, gdy dziecko nocuje poza domem (brak kontroli, w jakim stanie wraca z imprezy) drobne kłamstwa mogą być sygnałem zagrożenia. NIGDY NIE MOŻNA PRZEWIDZIEĆ REAKCJI CZŁOWIEKA PO ZAŻYCIU ŚRODKA ODURZAJĄCEGO LUB SUBSTANCJI PSYCHOTROPOWEJ!Jeżeli dziecko nie potrafi bawić się na imprezie ani też zrelaksować się nie będąc w stanie odurzenia alkoholem lub innymi środkami, a przeżywanie pod ich wpływem stanów euforii szybko staje się przyjemne, że trudno z tego zrezygnować oraz sięga po narkotyki lub alkohol jeśli tylko ma taką okazję, robi to po raz trzeci, czwarty...to jest to już coś więcej niż zaspokojenie ciekawości i eksperyment - wchodzi w kolejny etap drabiny uzależnienia. ETAP II CZĘSTSZE UŻYWANIE-STAN ODURZENIA PRZYJEMNOŚCIĄDziecku udało się naruszyć tabu bez przykrych konsekwencji. W tej fazie środków odurzających nie bierze się tylko na imprezach, wkraczają one w codzienne życie. Nastolatek nie czeka więc do weekendu, nie czeka też aż ktoś go poczęstuje. Zaczyna sam szukać towarzystwa i okazji do zażycia środków odurzających również w tygodniu. Staje się aktywnym poszukiwaczem nowych doznań. Motywacją do brania nie jest już ciekawość lecz chęć wprawienia się w dobry nastrój. Bierze coraz częściej. Dobre samopoczucie coraz częściej uzależnione jest od wypalonej marihuany, aktywność i dobra zabawa od zażytej amfetaminy. Rosnąca tolerancja powoduje, że aby poczuć odurzenie, trzeba sięgać po większe dawki i mocniejsze środki. Oprócz piwa i wina pojawia się wódka. Oprócz marihuany pojawia się haszysz. Amfetamina pojawia się częściej. Aby przespać noc, stłumić negatywne objawy tzw.zejścia(zwały) sięga się po środki uspokajające. Użycie środka odurzającego jest zaplanowane i wiąże się z jego zakupem. Zdarza się, że środek odurzający zażywany jest w samotności. Konsumpcja, dotąd z wyboru zaczyna być potrzebą. Na dobre rozpoczyna się gra w zaprzeczanie, której częścią staje się podwójny styl życia. Cicha i spokojna strona medalu przeznaczona jest dla rodziców. Druga-wyluzowana i swobodna-dla towarzystwa. Dziecko staje się bardziej ostrożne, aby nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń, które mogą zakończyc dopiero co rozpoczętą "zabawę". "Przecież nie biorę codziennie" "Wziąłem, bo było nudno" "Nie leżę w rynsztoku, ani nie włóczę się po melinach" "Byłem nieśmiały i zakompleksiony, wziąłem żeby się wyluzować" Nastolatek będący na II etapie drabiny, znajduje wiele innych przyczyn brania niż uzależnienie. Dlatego ważne jest, aby zwrócić uwagę na: Zmianę stosunku dziecka do szkoły (pogorszenie ocen, dużą liczbę nieobecnych godzin, spóźnień, uwagi nauczycieli na temat jego zachowania, nauki, spadek zainteresowania nauką)Używanie narkotyków w ciągu dni tygodnia obniża u dziecka zdolność koncentracji i przyswajania wiadomości, a ponadto weekendowe imprezy pochłaniają czas, który mógłby być poświęcony na naukę. Nie bez znaczenia są skutki uboczne działania środków odurzających (bóle głowy, kac, niewyspanie, słabsza odporność organizmu) powodujące absencję w szkole. Wypalona marihuana doraźnie wpływa na zaburzenia pamięci i koncentracji-niezbędne w procesie nauki, powoduje także ogólną utratę zainteresowań i ambicji-tzw.syndrom amotywacyjny. Późne powroty, spóźnienia do domu Kłopoty z utrzymaniem domowych obowiązków Spadek dotychczasowych zainteresowań Zmiany aktywności (zmęczenie lub nagłe pobudzenie) Nieuzasadnione zmiany nastroju Zamknięcie się w sobie Zmiana środowiska, tajemnicze znajomości, nowi koledzy nie znani rodzicom, unikający kontaktów z nimi (dzieci lgną do osób podobnych do siebie, jeśli używają środków odurzających będą szukać rówieśników robiących to samo-błędne koło) Tajemnicze krótkie telefony Nagłe wyjścia z domu o różnych porach dnia Rysunki (np. symbol liścia marihuany), napisy (np. THC, Speed, kwas,LSD,extasy itp.patrz nazwy slangowe) i akcesoria związane z narkotykami (fajki, fifki, przypalone sreberka, łyżki, kawałki połamanych puszek, tabletki, pigułki, biały proszek, susz, torebki z zapięciem strunowym, worki foliowe umazane klejem itp.),upodobanie do posługiwania się slangiem Zmiana nawyków żywieniowych (wzmożony apetyt lub brak łaknienia) Kaszel, katar, zaczerwienione spojówki Agresja słowna Kłamstwa Pożyczanie pieniędzy, podkradanie pieniędzy Na tym etapie interwencja rodziców jest niezbędna. Rehabilitacja dziecka będzie łatwiejsza niż później. Jeśli rodzice zlekceważą niebezpieczne sygnały na tym etapie i nie podejmą radykalnych kroków, wejdą w rodzaj mechanizmu obronnego tzw.zaprzeczanie znajdą się w pułapce. Dziecko natomiast wejdzie w kolejny etap drabiny uzależnienia-odtąd stan odurzenia będzie jedynym motorem jego aktywności. ETAP III REGULARNE BRANIE-STAN ODURZENIA CELEM NADRZĘDNYMNa tym etapie narkotyki stają się dla dziecka niezbędnym dodatkiem do życia. Te same narkotyki i te same dawki nie dają już takich efektów jak wcześniej. Potrzebne są coraz większe dawki, coraz mocniejsze środki. Narkotyki zażywane są coraz częściej, a okresy abstynencji są coraz krótsze. Życie dziecka staje się podporządkowane zdobywaniu narkotyków i przeżywaniu odurzenia. W przypadku braku narkotyków dziecko popada w zły nastrój. Zaczyna się używanie takich środków jak kokaina/crack, LSD, grzyby halucynogenne i innych, wcześniej używanych środków w zwiększonych porcjach. Popularne stają się wówczas kombinacje różnych środków w celu zwiększenia efektów. Zagrożenie dla życia staje się odtąd stale obecne. Za narkotyki trzeba płacić i to niemałe pieniądze. Kieszonkowe przestaje wystarczać. Z domu zaczynają ginąć wartościowe przedmioty i pieniądze. Pojawiają się kradzieże i to nie tylko z portfela rodziców, lecz również ze sklepów, wymuszenia, a nawet rozboje. Poważnym zagrożeniem jest niebezpieczeństwo zdobywania pieniędzy na narkotyki poprzez uprawianie nierządu i to zarówno przez dziewczęta jak i chłopców oraz stania się pośrednikiem w sprzedaży narkotyków. Dilerzy bardzo często poszukują młodych pośredników w szkołach i środowiskach młodzieżowych, którzy wezmą na siebie ryzyko związane z konsekwencjami prawnymi takiego procederu. Część młodych ludzi, aby zdobyć pieniądze na zakup środków odurzających zaczyna pracować, co w pewnym sensie może cieszyć rodziców, którzy liczą na to, że praca nauczy ich odpowiedzalnosci, punktualności, wartości pieniądza. Jednak podjęcie pracy, świadomość posiadania własnych pieniędzy może spowodować przekreślenie szans w szkole, a pieniądze mogą służyć głównie zaspokajaniu nałogu. Poza tym młodzież pracująca częściej sięga po narkotyki niż młodzież ucząca się - z powodu posiadania pieniędzy! Na tym etapie brania, trudno jest nie zauważyć zmian, jakie niesie za sobą regularne zażywanie narkotyków: coraz częstsze odurzanie się w samotności podejmowanie prób zmniejszenia dawek lub porzucenia nałogu-staje się bezskuteczne pierwsze przedawkowania i nawroty doznań tzw. flashbacki coraz poważniejsze kłamstwa dziecka początkowo dyktowane koniecznością, stają się nawykiem wyobcowanie z rodziny ucieczki z domu brak przyjaciół obniżająca się samoocena, nawracające poczucie winy, wstydu konflikty z prawem złe oceny w szkole, częste wagary, dziecku grozi wyrzucenie ze szkoły (o ile jeszcze do niej chodzi ) złość, przemoc, ból i agresja, awantury brak apetytu-wychudzenie-anemia (amfetamina) wzrost apetytu, zwłaszcza na słodkości (marihuana) bardzo późne powroty do domu lub noce spędzane poza domem posiadanie własnych pieniędzy(w przypadku braku pracy), pożyczki, przynoszenie do domu wartościowych przedmiotów niewiadomego pochodzenia, większe kwoty pieniędzy, nowe ciuchy ciągłe wymówki, zaprzeczenia ("mogę przestać kiedy zechcę i nie mam żadnych objawów abstynencyjnych"-objawy abstynencyjne mogą wystapić nawet po bardzo długim czasie zażywania narkotyków (np.marihuany), co nie oznacza, że człowiek nie jest uzależniony; nie jest problemem przestać brać przez parę dni, problem w tym aby utrzymać abstynencję) pogarszający się stan zdrowia (kaszel, nudności, wymioty, schorzenia zatok, nieżyt nosa, zawroty głowy, kołatania serca, zaburzenia oddychania) subiektywne postrzeganie odurzenia jako stanu normalnego myśli samobójcze Jeśli na tym etapie nie dojdzie do zerwania z narkotykami, uzależniony nie ma zbyt wielu szans. Przyznanie się przed samym sobą, że problem istnieje, jest bardzo trudne, a zastosowanie przymusu ma wysoką cenę i nie zawsze jest skuteczne. Brnącego dalej w narkotyki czeka etap IV-ostatni! ETAP IV ZAAWANSOWANIE-STAN ODURZENIA NORMĄW tej fazie bycie na "haju" staje się głównym celem życia. Stan odurzenia właściwie się nie kończy. O ile na wcześniejszych etapach decyzja o wzięciu narkotyku uzależniana była od ich ceny, aktualnej sytuacji w domu lub w szkole, o tyle na tym etapie nie ma wątpliwości. Cena nie gra roli, najważniejszy jest narkotyk, choć teraz już nie dostarcza satysfakcji, a pomaga jedynie uniknąć nieprzyjemnych wrażeń. Zależność od narkotyków jest już tak duża, że są one potrzebne do podtrzymywania normalnego samopoczucia. Trudno odróżnić stan normalny od stanu odurzenia. Wcześniejsze stany euforyczne są rzadkie, osiągane jedynie po przyjęciu potężnej, zagrażającej życiu dawki silnie działającego środka. Do poprzednio stosowanych środków w potężnych porcjach dochodzi heroina marihuana, haszysz-od kilku do kilkunastu skrętów dziennie, zmienia się reakcja na ten narkotyk-zamiast rozluźnienia pojawia się smutek i depresja amfetamina-rano, aby się pobudzić do działania tabletki nasenne, kompot wieczorem. Dla tej fazy charakterystyczne jest: Używanie narkotyków jest stałe. Wysoka tolerancja pociąga za sobą wyższe (znacznie droższe) dawki. Niemożność wywiązywania się z obowiązków (w domu, w szkole, w pracy) Wybuchy agresji, wściekłości wobec rodziny i innych Zanik jakichkolwiek zainteresowań Brak zasad i wartości ucieczki z domu, brak pracy, zajęcia dryfowanie z miejsca na miejsce, częste konflikty z prawem Całkowite wyniszczenie organizmu-zmiany w wyglądzie, niedożywienie Chroniczny kaszel i katar Lęki, urojenia, paranoja utraty przytomności, amnezja przedawkowania, stany deliryczne depresja Pojawiają się spore długi, kłopoty finansowe Poczucie winy, żal, wstyd i lęk stale obecne Brak poczucia własnej wartości Częste myśli samobójcze Narkotyk stał się niezbędny, aby funkcjonować Czwarta faza oznacza całkowity brak kontroli, nie tylko nad narkotykami, ale i całym swoim życiem. Dlatego niezwykle ważne jest, aby obserwując dziecko i wyciągając z tych obserwacji wnioski nie dopuścić do tej finalnej fazy drabiny uzależnienia. Wola podjęcia leczenia na tym etapie jest bardzo nikła. Jeśli uzależniony wyrazi zgodę na leczenie powinniśmy natychmiast razem z nim trafić do ośrodka terapeutycznego. Osoby znajdujące się w tym stadium bardzo często zmieniają zdanie w sprawie leczenia, a siła uzależnienia może z łatwością wciągnąć ich z powrotem w nałóg. Na tym etapie jeśli uzależniony nie podejmie decyzji o leczeniu, finał może już być tylko jeden. Powody dla których dzieci sięgają po narkotyki: Chęć odurzenia się - przeżycia przyjemnych wrażeń. Ciekawość, nuda - dzieci nie ustają w poszukiwaniu przygód, nowych doświadczeń, zajęcia wolnego czasu, uciekają od nudnej szkoły , zajęć , obowiązków. Dzieci żyją w wymiarze "tu i teraz", nie potrafią odkładać przyjemności na później, jak dorośli. Narkotyki działają zawsze i natychmiast, wystarczy ja tylko zażyć. Wpływ grupy rówieśniczej - dzieci nie przeciwstawiają się presji rówieśniczego środowiska, gdy pragną być zaakceptowane. Zażywanie narkotyku jest niską ceną za wejście w grupę. Młodzieżowa chęć buntu - jest ważnym czynnikiem skłaniającym do sięgania po narkotyki. Młodzież chce robić rzeczy, które spotykają się z aprobatą rówieśników. Używanie narkotyków jest częścią generalnej strategii buntu i pokoleniowej solidarności. Porzucenie narkotyków oznacza porzucenie towarzystwa, do której młody człowiek nie chce dopuścić. Ucieczka od problemów zewnętrznych - szkoła, zawyżone wymagania rodziców zawsze były udręką. Dorastanie także nie jest prostą sprawą. Dzieci muszą się uczyć samodzielnego określania i wypełniania obowiązków i odpowiedzialności. Muszą ukształtować własny system wartości. Tym procesom musi towarzyszyć eksperymentowanie, bunt i dlatego okres dorastania bywa tak bolesnym. Narkotyki mogą się wydawać sposobem na uniknięcie bólu i kontynuowanie beztroskiego dzieciństwa. Dzieci sięgają po narkotyki z powodu stresów jakie przeżywają. Ucieczka od problemów wewnętrznych - dzieci z trudnościami emocjonalnymi nie potrafią sobie radzić z komplikacjami jakie niesie życie. Czynniki zwiększające ryzyko sięgania przez dzieci po narkotyki można podzielić na dwie kategorie : o dotyczące cech decydujących o współżyciu z innymi, o dotyczące sfery życia emocjonalnegoNaśladownictwo - dzieci zażywają bo dorośli też to robią. używanie narkotyków, jeśli dzieci widziały przy tym rodziców.Mity a rzeczywistośćZ narkomanią spotykamy się wszędzie: w szkole, na ulicy, w domu. Niektórzy z nas boją się jej, dla innych ma ona posmak "owocu zakazanego". W wielu domach narkomania to temat, którego nie należy poruszać, aby nie wzbudzać w dziecku ciekawości. Tymczasem niewiedza ta najlepiej służy producentom i handlarzom narkotyków. Z łatwością udaje się im przekonać nieświadomego nastolatka do kupna środka odurzającego. Wystarczy roztoczyć wizję ogromnych korzyści i poprawy samopoczucia jakie występuje po zażyciu określonej substancji... Handlarze nie wspominają o kosztach, o uzależnieniu i złudzeniach, które zabijają. Sami tworzą narkotyczne legendy i mity, które zręcznie podsuwają młodzieży. Narkotyk jest WROGIEM. Wrogiem, który podstępnie wdziera się do naszego życia i przejmuje nad nim panowanie. Każdy z nas ma własną strategię walki. Niektórzy nie wpuszczają wroga na swoje terytorium (po prostu mówią NIE narkotykom), inni pokonują go zaraz w pierwszym starciu. Są jednak tacy, którzy się poddają... NARKOTYCZNA MITOLOGIA Wokół narkotyków i nałogu powstało wiele mitów. W grupach młodzieżowych krążą legendy wspaniałych "tripach" (czyli "podróżach" narkotycznych) i "wynalazcach". Prawdziwa wiedza przychodzi zbyt późno. Póki co, dealerzy i producenci zainteresowani są utwierdzaniem pewnych przesądów i stanu niewiedzy wśród swoich klientów. Mówi się, że nie byłoby narkomanii, gdyby każdy z nas otrzymał podstawowe informacje na temat substancji uzależniających. Spróbujemy Ci w tym pomóc weryfikując niektóre z mitów. Marihuana to nieszkodliwy narkotyk" - mit. Organizm wcale tak łatwo się nie oczyszcza! THC jest substancją bardzo dobrze rozpuszczalną w tłuszczach, natomiast słabo rozpuszcza się w wodzie. Dlatego przez dłuższy czas zatrzymuje się w komórkach tłuszczowych organizmu oraz komórkach glejowych mózgu. THC są obecne w mierzalnych ilościach we krwi i moczu nawet po miesiącach abstynencji. W komórkach glejowych mózgu wykrywano obecność THC w trakcie sekcji zwłok nawet po 30 letnim okresie abstynencji poprzedzającej zgon. GROŹNY I NISZCZĄCY WPŁYW NA PSYCHIKĘ! Nawet przy okazjonalnym paleniu wpływ THC na psychikę jest długotrwały. THC kumuluje się bowiem w tkankach tłuszczowych mózgu. Spowalnia przekazywanie impulsów nerwowych. Powoduje wrażenie, że czas płynie wolniej, osłabiona zostaje zdolność do wykonywania bardziej skomplikowanych zadań, słabnie pamięć, obniża się ogólny potencjał intelektualny. Długotrwałe zażywanie marihuany, haszyszu wywołuje stany chronicznej apatii, bierności i lenistwa, a także spadek ambicji, nieadekwatną ocenę sytuacji, roztargnienie, rozkojarzenie, nieracjonalne myśli, skłonność do ulegania sugestiom, kłopoty w porozumieniu się z innymi, zanik zainteresowań określane jako "zespół amotywacyjny". Może prowadzić do stanów depresyjnych, lęków i histerii. THC ma również niekorzystny wpływ na funkcjonowanie ośrodka przyjemnościowego w mózgu. Wrażenia "na czysto", już bez palenia, stają się dużo mniej interesujące niż kiedyś, co powoduje chęć powrotu do narkotyku. Objawy uzależnienia psychicznego. Następuje osłabienie koncentracji (obraz zawiera więcej szczegółów, ale rozmywa się jako całość). Oba procesy oddziaływania na pracę mózgu mogą poważnie i często na trwałe zaburzać jego funkcje, a tym samym psychikę. NIEBEZPIECZNY! Przy większych dawkach THC może wywoływać bardzo wyraziste halucynacje. Przestaje się odczuwać ograniczenia własnego ciała czy przestrzeni. Powstają zaburzenia w ocenie odległości, obniżenie refleksu i opóźnienie reakcji na bodźce. SPACERY NA WYSOKOŚCI, WYPADKI DROGOWE! Poza najsilniej działającym na psychikę THC w wyrobach konopi znajduje się jeszcze kilka, a w dymie aż około 2000 innych szkodliwych związków powodujących: zaburzenia równowagi hormonalnej, w efekcie wpływając na zdolności rozrodcze zmniejszenie odporności organizmu (infekcje, nowotwór) zmiany genetyczne w 2 i 3 pokoleniu Jeden skręt zawiera 10 do 20 razy więcej substancji smolistych niż zwykły papieros. Dym zawiera też dużo więcej substancji rakotwórczych i przez to, że jest dłużej zatrzymywany w płucach niż zwykły papieros zwiększa się ryzyko zachorowania na raka płuc. Palenie powoduje wyraźne zmiany w pęcherzykach płucnych powodując obniżoną zdolność narządu oddechowego do pracy. Przy długotrwałym paleniu uszkodzeniom ulegają górne drogi oddechowe (krtań, oskrzela), płuca, wątrobę i mięsień sercowy. Amfetamina to niegroźny proszek pomagający w nauce"- mit. Osoby sięgające po ten narkotyk uważają, że amfetamina "daje im siłę i energię" oraz "pomaga w nauce" i nie jest groźna. Gdyby tak było, to pewnie można byłoby ją nabyć w każdej aptece, a nawet w sklepiku szkolnym. W rzeczywistości jednak tak nie jest. Nie istnieje bowiem energia skondensowana w białym proszku. Amfetamina to środek bardzo podstępny, który zmusza organizm do skorzystania z własnych rezerw energetycznych. Kiedy mija pobudzenie, a zasoby energetyczne zostają wyczerpane, nastepuje spadek możliwości fizycznych i psychicznych - tzw. zejście, zwała. Wtedy przychodzi zmęczenie i zły nastrój. Amfetamina po odstawieniu powoduje przykre dolegliwości tj. złe samopoczucie, apatia, uczucie zmęczenia, spowolnienie psychiczne, poczucie bezradności, nieumiejętność radzenia sobie na co dzień ze wszystkim, a także stany lękowe określane mianem PSYCHOZY AMFETAMINOWEJ. RYZYKO ŚMIERTELNEGO PRZEDAWKOWANIA! Jeżeli ktoś znów zechce poczuć się pewniej, sięgnie po następną porcję. Bardzo szybko dochodzi do przyzwyczajenia i mała dawka przestaje wystarczać. Amfetamina to środek silnie pobudzający ośrodkowy układ nerwowy. Bardzo silnie uzależnia psychicznie. Metaafetamina tzw. speed jest szczególnie niebezpieczna, gdyż mogą po niej wystąpić agresja i paranoja. Efekty działania mijają jednak po paru godzinach . Wtedy przychodzi zmęczenie i zły nastrój. Jeżeli ktoś znów zechce poczuć się pewniej, sięgnie po następną porcję. Bardzo szybko dochodzi do przyzwyczajenia i mała dawka przestaje wystarczać. Jeżeli wezmę tylko raz, to nic się nie stanie"- mit. Błąd, zawsze może być o ten jeden raz za dużo. W przypadku narkotyków podawanych dożylnie, ten "pierwszy raz" może skończyć się zarażeniem wirusem HIV. Jeżeli spodobają ci się efekty jakie uzyskałeś po "pierwszym razie", jest duże prawdopodobieństwo, że sięgniesz po raz kolejny. Pamiętaj: tam gdzie narkotyk, tam nie można mówić o silnej woli. LSD to dobry sposób na poznanie siebie samego"- mit. Nigdy nie masz pewności w jaką "podróż" zabierze cię twoja wyobraźnia, co ujawni twoja nie uświadamiana sobie dotąd sfera i czy twoja, niedojrzała jeszcze psychika poradzi sobie z tymi wrażeniami. Jest wiele sposobów, dzięki którym możesz się rozwijać i poznawać własne Ja (medytacja, grupy rozwojowe, treningi twórczości). Jeżeli wszyscy to robią, to widocznie nie jest to takie złe"- mit. Po pierwsze: nie wszyscy. Po drugie: każdy organizm reaguje inaczej. Narkotyki biorę od święta, dla przyjemności, a więc nie uzależnię się"- mit. Branie okazjonalne przechodzi w przymus brania. Ogromną naiwnością jest myślenie, że można poprzestac na kilku skrętach tygodniowo lub braniu amfetaminy dwa razy w tygodniu. Narkotyk wywołuje zmiany w psychice i organizmie człowieka, które powodują, że konieczne staje się zwiększenie dawki lub sięgnięcie po mocniejszy środek, bowiem wzrasta tolerancja, a organizm zaczyna się uodparniać. Niemożliwy jest powrót do mniejszej dawki. Żaden z narkomanów nie zaczął brać, bo chciał celowo się pognębić i uzależnić. Uzależnienie pojawia się jak wirus, nie pyta czy ktos go chce czy nie! Uzależniają się jedynie ludzie słabi"- mit. Człowiek nie uzależnia się dlatego, że jest silny albo słaby, lecz w pierwszej kolejności dlatego, że bierze narkotyki, że podoba mu się ich działanie. Każdy kto sięga po narkotyk musi wiedzieć, że grozi mu uzależnienie. Człowiek uzależnia się dlatego, że czuje się dobrze po zażyciu narkotyku, który pozornie pomaga mu rozwiązać jego problemy. Siła woli czy też siła fizyczna nie mają tu żadnego znaczenia. Nie można tez powiedzieć, że ludzie o silnej woli mogą brać narkotyki i nic im nie grozi. Każdy kto zaczyna brać środki odurzające musi się liczyć z UZALEŻNIENIEM oraz innymi zagrożeniami dla życia, zdrowia i innych wartości. AmfetaminaOPISAmfetamina (D,L-2-amino-1-fenylopropan) i Metamfetamina N-metyloamfetamina to substancje otrzymywane syntetycznie w warunkach laboratoryjnych. Amfetamina zarówno w Polsce jak i w większości krajów jest obecnie wycofana całkowicie z legalnego obrotu. Środek silnie pobudzający ośrodkowy układ nerwowy. Bardzo silnie uzależnia psychicznie. Metaafetamina tzw. speed jest szczególnie niebezpieczna, gdyż mogą po niej wystąpić agresja i paranoja. POSTAĆ kapsułki, pigułki, bezwonny proszek o zabarwieniu od białego do ceglastego (w zależności od zastosowanych do produkcji składników i zanieczyszczeń) ...