Twoim problemem jest to, że powszechną NICOŚĆ mylisz z osobistą PUSTKĄ
"Trzeba nowego kultu, trzeba nowych wiÄ™zów, trzeba nowego boga oÅ›lepÅ‚emu Å›wiatu" – oÅ›wieceniowy charakter "Prostaczka" W
Wolter porównywaÅ‚ uczucia, namiÄ™tnoÅ›ci do wiatrów, które wydymajÄ… żagle okrÄ™tu: jedne nadajÄ… mu prÄ™dkoÅ›ci, inne z kolei spowalniajÄ… go lub nawet zatapiajÄ…. Czy warto zatem podejmować ryzyko wystawiajÄ…c siÄ™ na dziaÅ‚anie tak potężnych żywiołów? OdpowiadajÄ…c na to pytanie należy mieć na uwadze jeden tylko fakt: podobnie jak żaglowiec bez wiatru nie pÅ‚ynie, tak czÅ‚owiek bez poddawania siÄ™ uczuciom i patrzenia na Å›wiat przez ich pryzmat staje siÄ™ biernym obserwatorem, nie dostrzegajÄ…cym gÅ‚Ä™bi otaczajÄ…cych go rzeczy. UcieleÅ›nieniem tej empirystycznej idei oÅ›wiecenia, a także wielu dydaktycznych myÅ›li staÅ‚y siÄ™ u Woltera powiastki filozoficzne.W "Prostaczku" główny nacisk zostaje poÅ‚ożony na krytykÄ™ myÅ›lenia i dziaÅ‚ania zdominowanego przez dogmaty oraz przesÄ…dy w żaden sposób nie pokrywajÄ…ce siÄ™ z rzeczywistym obrazem Å›wiata. Wolter dokonuje tego poprzez wprowadzenie do akcji powiastki postaci Hurona, Indianina, który przybywszy statkiem z ameryki zostaje poddany gruntownemu procesowi nauczania. Jego osobÄ™ można porównać do dziecka, które nie skrÄ™powane żadnymi przesÄ…dami zaczyna poznawać Å›wiat. Kieruje siÄ™ wyÅ‚Ä…cznie swoimi uczuciami oraz zgodnoÅ›ciÄ… z prawem naturalnym. Od razu zauważa niespójnoÅ›ci w oczywistych prawdach religijnych, czy obyczajowych. Nie może siÄ™ nadziwić sprzecznoÅ›ciom, które zauważa w myÅ›leniu "cywilizowanych" ludzi. Jest ono do tego stopnia różne od jego wyobrażenia o Å›wiecie, że w konsekwencji wpada w konflikty z ludźmi i prawem.Wolter ukazuje również jak istotnÄ… funkcjÄ™ w naszym życiu powinna peÅ‚nić wiedza. Podczas gdy Huron jest wiÄ™ziony w Bastylii, obserwujemy zachodzÄ…ce w jego umyÅ›le zmiany. On sam wypowiada nastÄ™pujÄ…ce sÅ‚owa: "MiaÅ‚bym ochotÄ™ uwierzyć w metamorfozy: z bydlÄ™cia staÅ‚em siÄ™ czÅ‚owiekiem". Autor celowo poddaje go tej przemianie, aby ukazać siÅ‚Ä™ i potÄ™gÄ™ wiedzy. Paradoksalnie pada nawet stwierdzenie, iż Prostaczek byÅ‚by siÄ™ czuÅ‚ szczęśliwy w tym siedlisku rozpaczy, gdyby nie to, że kochaÅ‚. Nauka staje siÄ™ wiÄ™c nie tylko Å›rodkiem przemian, "metamorfoz", ale zostaje także podniesiona do rangi rzeczy mogÄ…cej stanowić cel sam w sobie. Jej zdobywanie – przyczynÄ… szczęścia. Ostrej i trafnej zarazem krytyce zostaje poddany aparat paÅ„stwowy i koÅ›cielny. CaÅ‚a struktura urzÄ™dnicza paÅ„stwa ukazana jest jako zgrupowanie ludzi, którzy piastowane przez siebie stanowiska zawdziÄ™czajÄ… wielu rzeczom, tylko nie swoim umiejÄ™tnoÅ›ciom. Co wiÄ™cej sposób, w jaki siÄ™ o tym wypowiadajÄ… charakteryzuje siÄ™ nie tylko pewnÄ… swobodÄ…, ale także poczuciem o wÅ‚asnej "zaradnoÅ›ci". Wolter wprowadza termin dosyć dosadnie obrazujÄ…cy poÅ‚ożenie czystej moralnie Saint-Yves poÅ›ród aparatu urzÄ™dniczego: "upaść przez cnotÄ™". Podobnie rzecz ma siÄ™ z instytucjÄ…, która z zaÅ‚ożenia powinna stanowić ostojÄ™ duchowÄ…. Jezuita w rozmowie z pannÄ… de Saint-Yves nie mogÄ…c, a raczej nie chcÄ… uwierzyć jej historii tak manipuluje przykÅ‚adami z dzieÅ‚ religijnych, że w rezultacie udziela rozgrzeszenia panu de Saint-Pounage, a wrÄ™cz aprobuje jego żądania. "Prostaczek" wraz z innymi powiastkami filozoficznymi Woltera stanowi chyba najlepsze zobrazowanie nastrojów panujÄ…cych w XVIII wiecznej Europie. W każdej z nich wyraźnie da siÄ™ odczuć wpÅ‚ywy filozofii empirystycznej i racjonalistycznej. Ich autor zaciekle walczy z nietolerancjÄ… i niesprawiedliwoÅ›ciÄ… uważajÄ…c je za jedynÄ… przyczynÄ™ okrucieÅ„stwa na Å›wiecie. Szydzi z gÅ‚upoty, a szanuje i czci rozum, który stanowi jego najwiÄ™kszÄ… broÅ„ – w jego moc nigdy nie wÄ…tpi.